Stało się! Znicz Pruszków wygrał na wyjeździe z Hutnikiem Kraków 1:0, a punkty straciła Kotwica Kołobrzeg. Awans jest nasz! Arcyważnego gola strzelił w niedzielę kapitan Krystian Pomorski! BRAWO, DRUŻYNA!
Przed pierwszym gwizdkiem meczu na obiekcie Hutnika wiedzieliśmy, jaka jest sytuacja. Chcąc bezpośrednio awansować z drugiego miejsca na zaplecze Ekstraklasy musieliśmy wygrać i spoglądać na wydarzenia z innych boisk. Oczywiście najbardziej interesowały nas spotkania Kotwicy Kołobrzeg, która podejmowała Pogoń Siedlce i miała nad nami dwa punkty przewagi i na wyjazdowe starcie Stomilu Olsztyn z Radunią Stężyca.
Piłkarze Znicza doskonale znali stawkę spotkania i mecz z grającym już o nic rywalem nie był łatwy. Presja była ogromna. Pierwsza połowa meczu w Krakowie była wyrównana. Obie drużyny miały swoje okazje, ale do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.
Tymczasem znakomite wieści napłynęły z Kołobrzegu. Od 38. minuty Kotwica niespodziewania przegrywała 0:1 z Pogonią! W tej sytuacji wygrana Znicza z Hutnikiem dawała drużynie trenera Mariusza Misiury bezpośredni awans. Trzeba było ?tylko? strzelić tego jednego gola… I liczyć na to, że Pogoń utrzyma korzystny wynik.
W 69. minucie Miłosz Mleczko uchronił zespół Znicza przed utratą bramki. Krystian Lelek wpadła w nasze pole karne, ale bramkarz świetnie wyczuł intencje strzelca i ciągle było 0:0.
Chwilę później na przebój poszedł Maciej Firlej. Kamil Wenger ratował się faulem za co obejrzał drugą żółtą kartkę. Graliśmy z przewagą jednego zawodnika.
Praktycznie w tym samym momencie Kotwica wyrównała w meczu z Pogonią. Cały czas wygrana dawała nam upragnione drugie miejsce. Minuty mijały, napięcie rosło!
W 76. minucie bliski szczęścia był Patryk Czarnowski. Obrócił się z piłką w polu karnym i oddał płaski strzał. Futbolówka otarła się o jednego z obrońców i o cenymetry minęła słupek!
I nadeszła 80. minuta! Piłka przed polem karnym Hutnika trafiła pod nogi Krystiana Pomorskiego, który huknął jak z armaty! Bramkarz Hutnika nie miał szans!
Jak się okazało, był to jeden z najcenniejszych goli w historii naszego klubu! Kotwica tylko zremisowała z Pogonią 1:1. Wiadomość jest jedna: wracamy do I ligi!
Hutnik Kraków: 1. Adam Wilk – 17. Sławomir Chmiel, 4. Patryk Nowakowski, 36. Kamil Wenger, 24. Damian Urban, 23. Jakub Marcinkowski (82, 14. Patryk Serafin) – 10. Miłosz Drąg, 11. Patryk Kieliś, 8. Dominik Zawadzki (75, 77. Kacper Andrzejewski) – 91. Hubert Karpiński, 9. Krystian Lelek.
Znicz Pruszków: 1. Miłosz Mleczko – 17. Dawid Barnowski, 3. Dmytro Juchymowycz, 5. Krzysztof Wingralek (68, 21. Łukasz Bogusławski), 10. Mateusz Grudziński, 11. Paweł Moskwik – 6. Krystian Pomorski, 20. Jurij Tkaczuk (89, 13. Mateusz Cegiełka), 18. Shuma Nagamatsu (63, 30. Wiktor Nowak) – 9. Maciej Firlej, 7. Jakub Wójcicki (68, 19. Patryk Czarnowski).