W rozegranym dziś w Strzegowie sparingu Znicz przegrał ze Stomilem Olsztyn 0:3. Pierwszy gol to trafienie samobójcze jednego z naszych zawodników, kolejne dwa trafienia zdobyli Hubert Krawczun i Bartosz Florek.
Początek spotkania należał do żółto-czerwonych. W pierwszym kwadransie mieliśmy zdecydowanie większe posiadanie piłki i cały czas przebywaliśmy w okolicach pola karnego Stomilu. Nie udało się jednak udokumentować przewagi, a rywale wykorzystali błąd i po dośrodkowaniu w pole karne, piłkę do siatki skierował niefortunnie jeden z naszych zawodników. Stracona bramka podcięła nam skrzydła, a zawodnicy z Warmii po składnej akcji podwyższyli swoje prowadzenie w 32. minucie. W pierwszej połowie udało nam się zagrozić bramce Stomilu tylko raz, kiedy po strzale bezpośrednio z rzutu wolnego skutecznie interweniował bramkarz Stomilu.
Druga połowa szybko przyniosła kolejnego gola dla olsztynian. Nasza defensywa popełniła błąd, który wykorzystał Bartosz Florek, lobując naszego bramkarza. Do końca meczu gra była wyrównana, a Znicz stworzył jeszcze dwie groźne sytuacje. W pierwszej zespół z Olsztyna uratowali bramkarz oraz obrońca, który zablokował dobitkę obronionego strzału głową. Druga sytuacja to słupek po strzale naszego napastnika.
W tym tygodniu czekają nas jeszcze dwa mecze sparingowe. W piątek zmierzymy się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, natomiast w sobotę zagramy z ŁKS Łódź.