W pierwszym meczu sezonu 2023/2024 żółto-czerwoni pokonali Resovię Rzeszów 2:0. Bramki dla naszego zespołu zdobywali Krystian Pomorski i Shuma Nagamatsu.
Początek meczu należał do naszej drużyny. Od pierwszego gwizdka długo utrzymywaliśmy się przy piłce, czego efektem były dwie bardzo dobre sytuacje do otworzenia wyniku. Już w drugiej minucie po dobrej akcji prawym skrzydłem Marcela Krajewskiego, piłkę w środku boiska otrzymał Krystian Pomorski, który wypatrzył niepilnowanego Pawła Moskwika. Jednak jego strzał z wołelaj obronił bramkarz Resovii.
Chwilę później znów zagotowało się w polu karnym rzeszowian. Po wrzucie z autu strzał próbował oddać Dmytro Juchymowycz, jego uderzenie zostało zablokowane. Do spadającej piłki dopadł ponownie Moskwik, ale jego kolejna próba o centymetry minęła słupek. Po dominacji w pierwszych minutach spotkania, do głosu doszli gracze z Podkarpacia, czego efektem było kilka groźnych kontrataków ? najgroźniejszy strzał w światło bramki w 12. minucie zablokował Wojciech Błyszko.
W 26. min kolejna groźna kontra Resovii, jednak tym razem Moskwik w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg zawodnika Resovii. W 35. min odgryzł się Znicz, dobrego dośrodkowania Moskwika nie sięgnęli Wójcicki ani Czarnowski, a piłkę na rzut rożny wybił obrońca gości. Pierwsza polowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga polowa to koncertowa gra naszego zespołu. W 47. min groźny strzał zza pola karnego oddal Jakub Wójcicki, jednak na posterunku był Nikodem Sujecki. Nadeszła 51 minuta, po dobrej dwójkowej akcji w środku boiska duetu Nagamatsu?Pomorski na uderzenie z ponad 20 metrów zdecydował się nasz kapitan. W tej sytuacji golkiper gości był już bez szans i wyszliśmy na prowadzenie 1-0.
Zdobyta bramka nie zmieniła obrazu gry. W dalszym ciągu to Znicz dyktował warunki i po kolejnych trzech minutach kolejny groźny strzał oddał Pomorski, jednak tym razem piłka minimalnie minęła słupek. 58. min to rajd lewą stroną boiska Nagamatsu, a jego uderzenie w kierunku dalszego słupka minęło bramkę gości.
Kolejne minuty to w dalszym ciągu duża przewaga Znicza. W 76. minu z autu wrzucał Mateusz Grudziński, piłkę do Nagamatsu zgrał Pomorski, a japoński pomocnik precyzyjnym strzałem z pola karnego podwyższył nasze prowadzenie na 2-0. Do końca meczu nie było wątpliwości, który zespół był lepszy i wynik nie uległ zmianie. Na inauguracje rozgrywek Fortuna 1 Ligi wygraliśmy z Resovią Rzeszów 2-0.
Znicz Pruszków 2-0 Resovia
Bramki: Krystian Pomorski 51, Shuma Nagamatsu 75
Znicz: 1. Miłosz Mleczko – 91. Marcel Krajewski (90, 26. Filip Kendzia), 3. Dmytro Juchymowycz, 47. Wojciech Błyszko, 10. Mateusz Grudziński, 11. Paweł Moskwik (65, 46. Jakub Wawszczyk) – 6. Krystian Pomorski, 5. Jurij Tkaczuk, 18. Shuma Nagamatsu (80, 45. Mateusz Cegiełka) – 7. Jakub Wójcicki (80, 22. Krystian Tabara), 19. Patryk Czarnowski (90, 8. Tymon Proczek).
Resovia: 91. Nikodem Sujecki – 90. Wołodymyr Zastawnyj (55, 11. Kamil Mazek), 28. Kornel Osyra, 38. Hlib Buchał, 17. Radosław Adamski – 4. Rafał Mikulec, 99. Radosław Kanach (64, 6. Bartłomiej Wasiluk), 14. Marcin Urynowicz (64, 20. Radosław Bąk), 10. Adrian Łyszczarz (74, 8. Dawid Pieniążek), 24. Bartłomiej Eizenchart (74, 97. Filip Mikrut) – 9. Maciej Górski