Krótka przerwa i gramy dalej! W niedzielę o 12:00 Znicz Pruszków podejmie Garbarnię Kraków. Mecze z tym rywalem z poprzedniego sezonu wspominamy bardzo dobrze. Jak będzie tym razem?
Niewiele czasu na regenerację po wymagającym wyjazdowym starciu z Polonią Warszawa (1:1) mieli podopieczni trenera Mariusza Misiury. W niedzielę, w samo południe, podejmą zawsze nieobliczalną drużynę Garbarni Kraków.
– Polonia stworzyła trzy sytuacje bramkowe, posyłając długie dośrodkowania w nasze pole karne. Poza tymi sytuacjami nasza orgnizacja w średniej i niskiej obronie była wzorowa. Jednak paradoksalnie, kontrolując mecz przez 89 minut, mogliśmy go przegrać. Szanuję ten punkt, jednocześnie czując niedosyt ? mówi trener Misiura.
– To początek sezonu, więc nie ma mowy, by któryś z moich zawodników, mimo niedawnego meczu z Polonią, był zmęczony. Wszyscy są gotowi do gry ? dodaje szkoleniowiec Znicza.
W poprzednim sezonie spotkania z Garbarnią kończyły się dla nas kompletem punktów. Na wyjeździe wygraliśmy 2:1, natomiast u siebie pokonaliśmy ekipę z Krakowa 2:0. To jednak ?Garbarze? na koniec sezonu mogli się cieszyć z wyższej pozycji w tabeli, kończąc rywalizację na ósmym miejscu.
I w tym sezonie Garbarnia solidnie radzi sobie w lidze. Po pięciu rozgranych meczach ma w dorobku osiem punktów i zajmuje siódme miejsce. W czwartek w niezłym stylu zespół trenera Macieja Musiała wygrał na własnym boisku z rezerwami Śląska Wrocław 3:1.
Od początku rozgrywek w dobrej formie znajduje się Adam Żak. 27-letni napastnik strzelił już trzy gole, ale zobaczył również… trzy zółte kartki.
Obok Stomilu Olsztyn Garbarnia jest najskuteczniejszą drużyną w eWinner II lidze ? 11 bramek. Z drugiej jednak strony, zespół z Krakowa dał sobie strzelić 10 goli.
– Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie, rywale preferują ofensywny styl gry. Liczę na duże emocje i zdobycie przez mój zespół trzech punktów ? kończy Misiura.