W 17. kolejce eWinner II ligi Znicz zmierzy się w Pruszkowie z ostatnim w tabeli Hutnikiem Kraków. Po wygranej w Puławach z Wisłą 2:1 będziemy liczyć na podtrzymanie zwycięskiej passy piłkarzy trenera Mariusza Misiury.
W poprzednim sezonie Hutnik zajął 15. miejsce w II lidze, które oznaczało spadek. Doszło wtedy do pierwszych przetasowań w składzie. Niespodziankę sprawiły jednak Wigry Suwałki, które… wycofały się z rozgrywek, a to oznaczało, że na trzecim szczeblu rozgrywkowym pozostał mocno już osłabiony i nastawiony na walkę w III lidze Hutnik.
Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała ekipę z Nowej Huty. Po 16 rozegranych spotkaniach Hutnik ma na koncie tylko 14 punktów i zamyka ligową tabelę. Drużyna, którą od 6 października prowadzi Bartłomiej Bobla, straciła w tym sezonie już 35 goli, co jest najgorszym wynikiem w eWinner II lidze. Warto jednak zwrócić uwagę na ofensywę Hutnika. Zespół ten strzelił do tej pory więcej goli (26) niż m.in…. szósty w tabeli Znicz (23) i czwarta Olimpia Elbląg (25). I choćby dlatego do najbliższego spotkania nasi piłkarze podejdą w pełnym skupieniu.
Skoro o bramkach mowa, aż 10 w tym sezonie zdobył już dla Hutnika Krzysztof Świątek. 35-letni napastnik, legenda klubu, ma tylko jednego gola mniej od lidera klasyfikacji, naszego Macieja Firleja.
W poprzedniej kolejce gracze Bobli przerwali serię pięciu meczów bez zwycięstwa w lidze (cztery porażki i remis) i pokonali u siebie rezerwy Śląska Wrocław 2:0.
W naszej drużynie humory również dopisują po zasłużonych trzech punktach zdobytych w Puławach, gdzie pokonaliśmy 2:1 tamtejszą Wisłę.