W pierwszym meczu rundy rewanżowej, żółto-czerwoni pokonali Polonię Warszawa 2:1.
Pierwsze minuty meczu nie obfitowały w sytuacje bramkowe, a w grze obu drużyn pojawiało się sporo niedokładności. Właśnie tak, w 15. minucie do głosu doszła Polonia – kiks Moskwika trafił do Zjawińskiego, który próbował zaskoczyć Misztala efektowną przewrotką. Chwilę później sprzed szesnastki uderzał Durmus, ale jego strzał wyblokował Imai. Niestety, jak się okazało, piłka trafiła w rękę japońskiego zawodnika, a po analizie VAR arbiter wskazał na wapno. Do rzutu karnego podszedł Łukasz Zjawiński i pewnym strzałem zamienił jedenastkę na gola.
Na odpowiedź Znicza nie trzeba było długo czekać – gospodarze wyrównali już trzy minuty później. Kaito Imai podał na prawą stronę do Majewskiego, który dograł do wbiegającego w pole karne Sokoła, a defensor żółto-czerwonych mocnym strzałem pokonał Mateusza Kuchtę. Podopieczni Grzegorza Szoki złapali wiatr w żagle i już po kolejnych trzech minutach piłka ponownie wpadła do siatki rywali. Niestety, gol nie został uznany, ponieważ na pozycji spalonej znalazł się Krystian Tabara. W 32. minucie Polonia mogła ponownie objąć prowadzenie, ale doskonałej sytuacji nie wykorzystał Ilkay Durmus. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, co potwierdziło się tuż przed przerwą. Dośrodkowanie Majewskiego z prawej flanki trafiło do Pawła Moskwika, który półwolejem pokonał bramkarza gości.
Po przerwie Polonia przejęła inicjatywę i szukała sposobu na wyrównanie. Bardzo blisko szczęścia była w 67. minucie, gdy wprowadzony chwilę wcześniej Auzmendi trafił w słupek. Dziesięć minut później Hiszpan ponownie spróbował swoich sił, ale jego strzał minimalnie minął bramkę Piotra Misztala. W końcówce Znicz zawzięcie bronił korzystnego wyniku, co przełożyło się na zaostrzenie gry. W ostatnich dziesięciu minutach sędzia pokazał aż siedem żółtych kartek. W drugiej połowie kibice nie zobaczyli więcej bramek, a Znicz mógł cieszyć się z bardzo ważnego zwycięstwa.
Znicz Pruszków 2:1 (2:1) Polonia Warszawa
Znicz: Piotr Misztal – Dominik Sokół, Dmytro Juchymowycz (61′ Bartłomiej Ciepiela), Filip Kendzia, Oskar Koprowski, Paweł Moskwik, Dawid Olejarka (73′ Władysław Ochrończuk), Kaito Imai (61′ Tymon Proczek), Wiktor Nowak, Radosław Majewski, Krystian Tabara (81′ Adrian Kazimierczak)
Bramki: 0:1 – Zjawiński (k) 22, 1:1 – Sokół 25, 2:1 – Moskwik 43