16. kolejka eWinner II ligi będzie dla nas stała pod znakiem wyjazdowego meczu z Wisłą Puławy. Spotkanie zaplanowano na sobotę na godzinę 15:00.
Ostatnie dwa starcia dla wszystkich związanych ze Zniczem kończyły się niedosytem. Zarówno przeciwko GKS Jastrzębie (wyjazd), jak i z rezerwami Lecha Poznań (u siebie) piłkarze trenera Mariusza Misiury stworzyli wiele dogodnych sytuacji i na pewno nie zasłużyli na porażki. GKS dwa razy uratował słupek, w w Pruszkowie rewelacyjny mecz, niestety dla nas, rozegrał bramkarz ?Kolejorza? Krzysztof Bąkowski.
Na przełamanie i powrót na zwycięską ścieżkę z niecierpliwością będziemy czekać podczas meczu z Wisłą Puławy. Nasz najbliższy rywal na pewno tanio skóry nie sprzeda. Zespół prowadzony przez Mariusza Pawlaka (byłego szkoleniowca Znicza) jest niepokonany w lidze od sześciu spotkań i zajmuje czwarte miejsce w tabeli.
Wisła dysponuje niezwykle groźnym duetem napastników. Jednego z nich nie trzeba przedstawiać pruszkowskim kibicom. Chodzi o Adriana Paluchowskiego, który trzykrotnie zostawał piłkarzem naszego klubu, a od 2020 roku jest zawodnikiem Wisły. W tym sezonie ?Paluch? strzelił już sześć goli. Tyle samo w dorobku ma jego partner z ataku Dawid Retlewski.
Na naszą korzyść przemawia historia spotkań z poprzedniego sezonu. Znicz z Wisłą potrafi grać. W minionych rozgrywkach u siebie wygraliśmy z drużyną z Puław 2:1, a na wyjeździe zremisowaliśmy 1:1.
Jeśli chodzi o kreowanie sytuacji, patrząc na ostatnie mecze, nie możemy narzekać. Trzymamy za to kciuki, by nasz zespół odzyskał skuteczność. W sobotę wszyscy kibicujemy!
ZAPRASZAMY NA TRANSMISJE LIVE DO SPORTSBARU