Nowy sezon Betclic 1. Ligi rozpoczął się dla Znicza Pruszków od wyjazdowego starcia z jednym z faworytów rozgrywek – ŁKS-em Łódź. Choć gospodarze triumfowali 1:0, pruszkowianie nie mają się czego wstydzić. Po trudnym początku i szybkim straconym golu, zawodnicy Marcina Matysiaka pokazali charakter, serce i determinację, a końcówka spotkania należała zdecydowanie do nich.

fot. Dawid Figura
Szybki cios, zimny prysznic
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia ze strony gospodarzy. Już w 11. minucie Fabian Piasecki wpisał się na listę strzelców, wykorzystując zamieszanie w polu karnym Znicza po wrzutce Kupczaka. ŁKS dominował, stosując wysoki pressing, skutecznie utrudniając gościom wyprowadzenie piłki.
Przez pierwsze 30 minut pruszkowianie mieli problem z uporządkowaniem gry i utrzymaniem się przy piłce. Gospodarze oddawali kolejne strzały, a defensywa Znicza musiała pracować na pełnych obrotach. Gdyby nie dobre interwencje Napieraja – strata mogła być wyższa.
Druga połowa – inny Znicz
Po przerwie kibice zobaczyli zupełnie inny zespół z Pruszkowa. Znicz odważniej ruszył do przodu, a gra zaczęła się wyrównywać. Największe emocje przyniosła sytuacja z 52. minuty – faul Fałowskiego na Sokole w polu karnym i decyzja sędziego o rzucie karnym dla Znicza. Po analizie VAR „jedenastka” jednak nie została utrzymana, a zawodnik ŁKS-u uniknął drugiej żółtej kartki.

fot. Dawid Figura
Znicz nie spuścił głowy – wręcz przeciwnie. Ostatnie 20 minut należały do zespołu trenera Matysiaka. Pruszkowianie stworzyli sobie kilka znakomitych okazji – groźne strzały Składowskiego, Ochrończuka czy Ciepieli zmusiły bramkarza ŁKS-u do pokazania pełni umiejętności. Bobek bronił, a łodzianie ratowali się wybiciami i piąstkowaniem.
Niewiele zabrakło…
Sędzia doliczył sześć minut, które zamieniły się w oblężenie pola karnego gospodarzy. Znicz walczył do samego końca, stwarzając realne zagrożenie pod bramką Bobka. Ostatecznie jednak wynik nie uległ zmianie i trzy punkty zostały w Łodzi.
ŁKS Łódź – Znicz Pruszków 1:0 (1:0)
⚽ 11’ Piasecki
Składy i zmiany:
ŁKS Łódź:
Bobek – Craciun (83’ Wysokiński), Rudol, Fałowski (60’ Ernst), Głowacki – Norlin (59’ Młynarczyk), Mokrzycki, Kupczak, Szczepański (68’ Hinokio), Krykun – Piasecki (68’ Lewandowski)
Znicz Pruszków:
Napieraj – Lorenc, Borecki, Koprowski, Pawlik – Plewka (46’ Nowakowski), Sokół (76’ Ochrończuk), Majewski, Ciepiela, Moskwik – Kazimierczak (62’ Tabara)
Rezerwowi:
Znicz: Misztal, Karol, Nadolski, Proczek
ŁKS: Bomba, Książek, Jurkiewicz, Balić
Trenerzy:
ŁKS Łódź – Szymon Grabowski
Znicz Pruszków – Marcin Matysiak