Sezon 2021/22 dobiegł końca. W ostatniej kolejce przegraliśmy na własnym boisku z Pogonią Siedlce 0:1. Na szczęście już kilka kolejek temu zapewniliśmy sobie utrzymanie. Już teraz rozpoczynamy przygotowania do następnych rozgrywek!
Do spotkania z Pogonią Znicz przystępował z serią czterech meczów bez zwycięstwa i bez strzelonego gola. Po cichu liczyliśmy na efektowne przełamanie, by w jak najlepszych humorach zakończyć rozgrywki.
Niestety, po raz kolejny musieliśmy uznać wyższość przeciwnej drużyny. Wynik meczu został ustalony w 33. minucie. Marcin Bochenek we własnym polu karnym sfaulował Kamila Włodykę i jedenastkę na gola zamienił doświadczony Wojciech Trochim.
Nie był to nasz dzień, jeśli chodzi o skuteczność. Piłkarze trenera Mariusza Misiury ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku, ale nawet po sporych błędach Rafała Misztala, starszego brata Piotra, który w niedzielę usiadł na ławce Znicza, piłka za nic nie chciała wpaść do siatki Pogoni.
Szczególnie aktywny w naszych szeregach był Patryk Czarnowski. Nie był on jednak w stanie znaleźć sposobu na golkipera rywali, jak choćby w 83. minucie, gdy po dokładnej centrze Lukasa Hrnciara główkował prosto w Misztala.
Warto zwrócić uwagę, że przeciwko Pogoni debiut w Zniczu zaliczył 17-letni Wiktor Nowak, który znalazł się w wyjściowym składzie. Grał do 81. minuty i na konferencji prasowej zebrał pochwały od trenera Misiury.
Sezon 2021/22 zakończyliśmy na 14. miejscu, ostatnim bezpiecznym. Teraz chwila odpoczynku i można będzie rozpocząć przygotowania do nowych rozgrywek. Zdecydowanie przydałoby się poprawić grę na własnym boisku. Tylko Sokół Ostróda wygrał mniej meczów u siebie (dwa) od Znicza (cztery).
Z ważnych informacji, na konferencji pomeczowej trener Misiura zdradził, że zostaje w Zniczu na kolejny sezon. Mając w pamięci ambitne plany prezesa Marcina Grubka, który zapowiadał walkę o awans w następnym sezonie, nie możemy się już doczekać startu rozgrywek!