3 punty zostają w Pruszkowie!

Zwycięstwo! W końcu zwycięstwo! Czekali na nie wszyscy! Kibice, piłkarze, szkoleniowcy i włodarze. Jest! Udało się! A może to po prostu w końcu była zasłużona wygrana? Żółto-czerwoni w niedzielnym meczu ze Skrą Częstochowa udowodnili, że potrafią walczyć, być szybcy i wykorzystać słabość przeciwnika. To było fantastyczne widowisko! Ale nie od pierwszego gwizdka sędziego Kukli było tak pięknie…

Pierwsza połowa, pierwsza strata, pierwsze nerwy, zawód i niepokój. Tak wyglądało pierwsze 45′. Skra szybka, nastawiona na atak. W 31′ celnie wykorzystała błąd Znicza i nie pozostawiający złudzeń strzał Dawida Wolnego trafił w serce bramki Piotra Misztala. Druga połowa niczym odwrócona o 180 stopni. Pruszkowiacy przejęli kontrolę nad grą. Zaatakowali gości, nie schodzili z ich połowy. Pierwszy celny strzał futbolówką oddał doświadczony Dariusz Zjawiński w 59′. Ledwie piłka wróciła do gry, a na 2:1 wyprowadził nasz zespół Patryk Czarnowski. Choć Skra przez chwilę chciała jeszcze wyrównać, nie udało się! Obrońcy ucząc się na błędach ostatnich kolejek tym razem bronili się zdecydowanie skuteczniej.

żółte kartki: Machalski, Nowicki, Rybak, Szymański, Moskwik, Zjawiński, Misztal

 

Dodaj komentarz