Znicz vs Chojniczanka. Powtórzyć wynik z jesieni!

W niedzielę podejmować będziemy drużynę wicelidera II ligi. Do Pruszkowa zawita rozpędzona Chojniczanka Chojnice. O korzystny wynik na pewno będzie trudno, ale Znicz na jesieni pokazał już, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Najbliższe starcie z Chojniczanką będzie dla naszej drużyny już trzecim meczem w ostatnich ośmiu dniach. Po wygranej w Grodzisku Mazowieckim z Pogonią 1:0, podopieczni trenera Mariusza Misiury przegrali na wyjeździe z rezerwami Lecha Poznań 1:2. Szkoleniowiec Znicza zaznacza, że wysokie natężenie spotkań w ostatnich dniach nie powinno mieć wpływu na dyspozycję drużyny.

Nasz zespół wygląda bardzo solidnie pod względem fizycznym. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, podczas którego omijały nas kontuzje. W pełni zrealizowaliśmy wtedy nakreślony przez nas plan, dlatego nie obawiam się o kondycję moich piłkarzy. Jesteśmy gotowi na Chojniczankę ? zapowiada trener Misiura.

Jakby nie patrzeć, naszych graczy czeka nie lada wyzwanie. Wystarczy napisać, że Chojniczanka notuje serię aż sześciu zwycięstw z rzędu w lidze, a ostatni raz drużyna Tomasza Kafarskiego przegrała w… październiku ubiegłego roku, w 14. kolejce (1:3 z Garbarnią Kraków). W składzie naszego najbliższego rywala nie brakuje zawodników ogranych w Ekstraklasie. Wystarczy wymienić takich graczy jak m.in. Damian Byrtek, David Niepsuj czy Łukasz Wolsztyński. Najlepszym strzelcem Chojniczanki w tym sezonie jest doświadczony Tomasz Mikołajczak (siedem goli).

Nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, że Chojniczanka notuje obecnie taką serię. Według mnie jest to najlepszy zespół w naszej lidze pod względem organizacji i pomysłu na grę. Trenera Kafarskiego uznaję natomiast za najlepszego szkoleniowca w rozgrywkach i nie jest to z mojej strony kurtuazja. Na samą myśli o tej rywalizacji czuję w jakimś sensie ogromną radość ? ocenia nasz trener.

My też mamy swoje ambicje. Budujemy krok po kroku swoją tożsamość. To długi proces, który rozpoczęliśmy jakiś czas temu. Wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym ? kończy trener Misiura.

Na potwierdzenie ostatniego zdania naszego szkoleniowca warto przypomnieć, że podczas pierwszego starcia w tym sezonie z Chojniczanką, byliśmy w stanie na wyjeździe wygrać 2:1. Gole dla Znicza strzelili wtedy Marcin Bochenek i Mariusz Gabrych. Obu zawodników powinniśmy zobaczyć na boisku również w niedzielę. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Patryka Czarnowskiego, który narzekał ostatnio na uraz.

Dobrą wiadomością jest na pewno powrót Igora Lewczuka. Obrońca w ostatnim spotkaniu z rezerwami Lecha musiał pauzować za kartki.

Początek meczu z Chojniczanką w najbliższą niedzielę o 12:00. Zapraszamy na stadion!

Dodaj komentarz