Stało się! Doczekaliśmy się pierwszego w tym sezonie wyjazdowego zwycięstwa Znicza Pruszków! Piłkarze trenera Mariusza Misiury po pasjonującym meczu wygrali z Pogonią Siedlce 4:3. Koncertowo zagrał Maciej Firlej, który spotkanie skończył z hat-trickiem!
Mając w pamięci wynik przedsezonowego sparingu, po cichu liczyliśmy na powtórkę. Przypomnijmy, że w lipcu Znicz pokonał Pogoń 5:2, a cztery bramki zdobył wtedy Firlej. Napastnik znów był głównym bohaterem!
Wszystko zaczęło się dla nas niekorzystnie, bo już w 7. minucie dla gospodarzy trafił Damian Nowak. Okazało się, że stracona bramka tylko rozdrażniła piłkarzy Znicza. Kwadrans przed końcem drugiej połowy do wyrównania doprowadził Shuma Nagamatsu, a następnie dwa gole strzelił Firlej (drugą z rzutu karnego).
Nie był to koniec emocji przed przerwą, bo w 45. minucie jedenastkę na gola zamienił Nowak i Pogoń złapała kontakt.
To był jednak dzień Firleja. W 57. Minucie skompletował hat-tricka. Gospodarzy stać jeszcze było tylko na jedno trafienie w samej końcówce autorstwa Ernesta Dzięcioła. Po pasjonującym spotkaniu mogliśmy cieszyć się z kompletu punktów!
Po tym zwycięstwie Znicz jest na drugim miejscu w tabeli eWinner II ligi.
Tymczasem Firlej, strzelają trzy gole w Siedlcach, został liderem klasyfikacji strzelców. Zdobył on już w tym sezonie 10 bramek. Takiej skuteczności nie powstydziłby się sam Robert Lewandowski!
Warto jednak podkreślić, że zwycięstwa nie byłoby bez ciężkiej pracy całego zespołu, od Piotra Misztala, przez Krystiana Pomorskiego, na wspomnianym Firleju kończąc. Pozytywny wpływ na drużynę ma również nasza młodzież w osobach Tymona Proczka, Wiktora Nowaka i Mateusza Cegiełki. Oby tak dalej!